Władze UEFA wymogły na polskim sędzim oświadczenie, dzięki któremu nie został odsunięty od prowadzenia prestiżowego meczu. Piłkarscy decydenci okazali łaskę winowajcy, który bronił się nieświadomością:
„Mam nadzieję, że to oświadczenie trafi do wszystkich zainteresowanych, w szczególności do osób, które słusznie były zaniepokojone i rozczarowane moim udziałem w wydarzeniu »Everest« zorganizowanym w Katowicach 29 maja 2023 roku. Chcę wyrazić moje najgłębsze przeprosiny za moje zaangażowanie i wszelkie przykrości lub szkody, które mogło ono spowodować”.
Dalej wskazywał, że został wprowadzony w błąd na temat natury spotkania i jego rzekomych politycznych powiązań.
Finał Ligi Mistrzów pomiędzy Interem Mediolan i Manchesterem City zostanie rozegrany 10 czerwca w Stambule. Oprócz zasłużonej sławy (będzie drugim po Howardzie Webbie arbitrem sędziującym w jednym sezonie finał Mistrzostw Świata i finał Ligi Mistrzów), otrzyma jak podaje portal money.pl kwotę przynajmniej 10 tys. euro.
Polscy użytkownicy twittera nie kryją rozczarowania całą sprawą: