We wtorek w Nowym Sączu odbył się mecz 1/8 Fortuna Pucharu Polski. Zawodnicy Sandecji Nowy Sącz podejmowali na murawie w Niepołomicach WKS Śląsk Wrocław. Po 120 minutach gry wynik spotkania był 2:2. O wygranej miały zadecydować rzuty karne.

W czasie serii rzutów karnych, przy wyniku 2:1 dla Śląska, zawodnicy Nowego Sącza zeszli z boiska solidaryzując się ze swoim kolegą z drużyny Maissą Fallem, który był według nich był obrażany na tle rasistowskim przez kibiców drużyny przeciwnej.

Rzuty karne były oddawana na bramkę, za którą znajdowali się kibice gości. W czasie oddania strzału przez czarnoskórego zawodnika Sandecji, kibice Śląska oddawali odgłosy małpy, co piłkarz i jego koledzy uznali za zachowanie rasistowskie.

Po tym fakcie drużyna z Nowego Sącza opuściła murawę, a główny arbiter zakończył spotkanie, zawieszając je.

W czwartek komisja PZPN ma rozpatrzeć sprawę meczu.

Sprawa meczu, który był rozgrywany na Stadionie Miejskim w Niepołomicach, gdyż obiekt w Nowym Sączu jest w trakcie budowy zajmie się teraz Komisja Dyscyplinarna PZPN. Jej przewodniczący Mikołaj Bednarz w rozmowie z PAP stwierdził, że decyzja zapadnie na jej posiedzeniu zaplanowanym na 17 listopada.

Czekam aż wpłynie do nas raport delegata i sprawozdanie sędziowskie z tego meczu. To kwestia kilkudziesięciu godzin. Następnie wezwiemy kluby do złożenia wyjaśnień i w przyszłym czwartek, bo zawsze nasza komisja zbiera się tego dnia, będziemy w tej sprawie orzekać. Jaka będzie decyzja? Nie mogę na ten temat nic powiedzieć. Zarzut jest jasny, mamy katalog zagrożenia karami. Nie wiem jakie będą wnioski. W kwestiach rażących przypadków rasizmu do sprawy może też przystąpić rzecznik dyscyplinarny PZPN. Jeszcze nie wiem jaka będzie jego decyzja w tej sprawie. Będziemy też analizować wszystkie dostępne materiały audiowizualne, natomiast podstawą decyzji będzie ocena dokonana przez delegata w raporcie – wyjaśnił Bednarz.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj